Wypalanie traw surowo zabronione!
2017-04-12
Nadejście wiosny, jak co roku związane jest ze wzrostem liczby interwencji dotyczących wypalania suchych traw i pozostałości roślinnych na polach i nieużytkach. Wypalanie traw to jeden z przykładów brutalnego niszczenia zieleni oraz organizmów w niej żyjących.
Działanie to nie poprawia jakości gleby. Przeciwnie - obniża ono wartość plonów, niszczy warstwę próchnicy i powoduje erozję gleb. W płomieniach ognia ginie niezliczona ilość zwierząt od drobnych bezkręgowców (dżdżownice, pająki, wije, owady) po wiele gatunków kręgowców (żaby, ropuchy, jaszczurki, krety, jeże, zające), a także liczne gatunki ptaków i ich miejsca lęgowe.
Największym jednak zagrożeniem związanym z wypalaniem traw jest niebezpieczeństwo wywołania pożaru, który nierzadko rozprzestrzenia się na pobliskie lasy i zabudowania powodując nieodwracalne straty. W ekosystemach leśnych pożary niszczą kryjówki zwierząt oraz bazę pokarmową dla wielu organizmów. Niejednokrotnie w pożarach ludzie tracą dobytek albo życie. Poza tym niekontrolowany pożar wymaga interwencji Państwowej Straży Pożarnej, a to niemały koszt pokrywany z pieniędzy publicznych. Należy również pamiętać, iż z dymem powstającym podczas pożaru do atmosfery przedostają się duże ilości dwutlenku węgla oraz substancji kancerogennych, powodując zanieczyszczenie powietrza i wzmagając efekt cieplarniany. Dym ogranicza również widoczność na drogach, co może być zagrożeniem dla bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Art. 124 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r., o ochronie przyrody zabrania wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów. Osoby łamiące ten przepis mogą podlegać karze aresztu albo grzywny na podstawie art. 131 pkt 12 ww. ustawy. Rolnicy „przyłapani” na wypalaniu traw mogą stracić unijne dopłaty, ponieważ warunkiem ich otrzymania jest utrzymywanie dobrej kultury rolnej upraw.